Dzień dobry Kochani :)
Jak Wam mija ten wakacyjny czas? Ja pracuję, o urlopie póki co nie myślę i jakoś nie tęsknię.
To pewnie przez to, że przez ostatni rok nie pracowałam zawodowo.
Teraz cieszy mnie to, że codziennie rano mogę jechać do pracy, w dodatku pracy którą lubię!
W miłym towarzystwie spędzam 7 h od poniedziałku do piątku a popołudniami "leniuchuję" w rodzinnym domu.
Mam tyle planów i pomysłów, które chciałabym zrealizować- mam nadzieję, że się uda!
A poniżej kącik, który już kiedyś Wam pokazywałam.
Małe krzesełko jest z mojego dzieciństwa :)
Dziękuję, za odwiedziny i Wasze komentarze!
Serdecznie witam nowych Obserwatorów :)
Pozdrawiam, Anna
ślicznie tam u Ciebie...
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPraca, która się lubi rzeczywiście nie męczy:) Ja jutro też musze wpaść na kilka godzin do pracy, chociaż mam wakacje, ale nie myslę o tym z niechęcią, bo lubię tam pracować:)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Aniu! Śliczne w Twoim domku!
Czyżbyś była nauczycielką? ;)
Usuńdziękuję i również ślę buziaki :*
Ooo widzę duński bucik :P Mam taki w domu ... a właściwie na domu - elewacji budynku, który jest oryginalny ... Twój to też oryginał, czy taka "reprodukcja" do deko ?? Myślałam o przemalowaniu mojego na biało, ale szkoda, bop jest oryginalny, tj. kiedyś noszony :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Violetta :)
mój też był noszony :)
Usuńoczywiście przemalowałam i pełni teraz funkcję ozdobną :)
mam jeszcze dwa takie- bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam, Ania
Fantastycznie jest mieć pracę która przynosi tyle radości. Ja pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi i też uwielbiam swoją pracę, choć czasami jest mi smutno. Pamiętam jak na takim zydelku siedziałam u Babci i patrzyłam na palący się ogień pod kuchenką.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam Iwona
Miło przeczytać o takim podejściu do pracy z dziećmi niepełnosprawnymi :)
UsuńŻyczę Ci dużo siły do pracy z tymi dzieciaczkami!
Pozdrawiam, Ania
Cudne, klimatyczne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsielanka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, delikatnie.
OdpowiedzUsuńJa też mam swoje dziecięce krzesełko a chodak ... oj, bardzo mi się u Ciebie podoba! Mogłabym chyba podkraść parę rodzicom, tylko szkoda mi ich przemalować;)