Cześć Kochani ;)
Po tygodniu spędzonym na robieniu pomponów i dekoracji na przyjęcie dla przyjaciółki wreszcie mogę zabrać się za realizację moich pomysłów.
Jednym z nich są właśnie poduchy z własnoręcznie wykonanymi "nadrukami" (jak to nazwać?).
Nie używałam szablonu stąd pewne niedoskonałości (głownie w napisie home).
Jednak czy naprawdę wszystko musi być idealne? ;)
Rzeczy potrzebne do zrobienia poduszek:
poszewki
farba do tkanin
pędzelek
folia/podkładka (taka, którą włożymy do środka poszewki by farba nie przebiła na drugą stronę poduszki)
ołówek
żelazko :D
Pierwszą zrobiłam poduchę z napisem Home wraz z współrzędnymi geograficznymi miejscowości, w której mieszkam :)
Metodą prób i błędów doszłam do (moje ulubione stwierdzenie) jako-takiej wprawy :D
Nie używałam szablonów gdyż po prostu ich nie miałam a wycinanie szablonu z kartki było dla mnie zbędą czynnością pochłaniającą czas, którego nie mam ostatnio zbyt wiele ;)
Wstępny zarys wykonałam ołówkiem.
Po nałożeniu farby należy odczekać 24 h i wyprasować na odwrotnej stronie. (PS. nie czekałam 24 h bo nie wytrzymałam :D)
Szybko, tanio i efektownie- ohhh jak ja to lubię! :D
Nie wiem tylko co zostanie z napisów po pierwszym praniu...
Nie wiem tylko co zostanie z napisów po pierwszym praniu...
_____________________________________________________________
Pozdrawiam gorąco,
Anna
Świetne poduchy. Podoba mi się ta z gwiazdką (farba ciekawie podkreśliła paski na materiale). Można potem bez obaw prać takie poszewki w pralce?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marta
Dziękuję :)
UsuńPodobno można ale wcześniej nie miałam możliwości sprawdzenia- Ala z http://kolorowemarzeniaali.blogspot.com/ pisze, że nic się po praniu nie stanie więc wierzę, że i moje poduchy przetrwają ;D
pozdrawiam, Ania
super efekt :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńAniu poduchy są świetne:)
OdpowiedzUsuńi właśnie w niedoskonałości tkwi największej piękno:)))
buziaki
Dzięki moja imienniczko :)
UsuńBuziaki
Proste i efektowne. Super!
OdpowiedzUsuńPrawda! ;)
UsuńREWELACJA!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Też jestem taka w gorącej wodzie kąpana i muszę mieć już i teraz ;P
Miłego dnia
Hihi ja mam tak zawsze :D
UsuńRównież miłego dnia życzę :)
Pięknie Ci wyszło i bardzo równo, aż nie chce się wierzyć że bez szablonu... Heh również jak się za coś zabieram to od razu lecę z tematem bez instrukcji obsługi, bez szablonów :D wolę zawsze zrobić po swojemu ! Pozwolę sobie zgapić pomysł ! Nie wiem co tacie kupić na urodziny może dam radę do sob. i zrobię jakieś odlotowe poduszki !
OdpowiedzUsuńNajpierw narysowałam kontury ołówkiem bo od razu farbą się nie odważyłam :D
UsuńA zgap co chcesz :) 'Pozdrawiam
Świetnie wyszły poduchy. A farba zostanie, synek ostatnio wpadł mi w farbę i pomalował bluzkę, bez prasowania pozostała . Dwa prania i farba jak była tak jest, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo to dobrze! szkoda ubrania ale może z tej plamy coś stworzysz ciekawego i ze starej bluzki będzie nowa :D
Usuńpozdrawiam
bardzo ładnie wyszło! fajny pomysł ze współrzędnymi:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJak nic, kupuję farbę i chwytam za pędzelek :) Wyszło Ci bardzo ładnie! Narobiłaś mi ochotę na robotę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i przyjemnej pracy :)
UsuńWOW, są rewelacyjne! I za grosiki. Super!Asia
OdpowiedzUsuńdzięki Asiu :)
UsuńZgadzam się z poprzedniczkami:)Wyszło rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńBardzo fajnie wyszło, podziwiam, że tak równo mimo że odręcznie! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBardzo fajnie wyszla Aniu:) buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA ja narzekam bo maszyna popsuta, pomysły na poduchy są, nie ma czasu ani kasy na nową maszynę a Ty tak po prostu kupiłaś poszewki i super napisy zrobiłaś!! No to teraz mnie zmotywowałaś. Nie mam maszyny to poradzę sobie Twoim sposobem :-) Napisy wyszły super!! A jak się zachowuja po praniu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marta
Ty nie masz maszyny a ja mam a szyć nie umiem ;) Powoli się uczę ale póki co tylko proste rzeczy mi wychodzą :D
UsuńNie wiem jeszcze jak po praniu się zachowa farba :/ Dziewczyny z innych blogów pisały, że można spokojnie prać i nic się nie stanie więc pozostaje mi czekać do pierwszego prania i się okaże :D
To wysyłam moc pozytywnej energii do działania i czekam na efekty :)
Pozdrawiam
Hmmm .. ciekawe .. ciekawe rzeczywiście czy się nie spierze .. szkoda by było ;/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta :)
oj szkoda :) jestem dobrej myśli ;)
UsuńJa też jestem miłośniczką poduch wszelakich.Twoje wyglądają cudnie!! Taka z gwiazdką by mi się przydała bliżej zimy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też jestem miłośniczką poduch wszelakich.Twoje wyglądają cudnie!! Taka z gwiazdką by mi się przydała bliżej zimy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też jestem miłośniczką poduch wszelakich.Twoje wyglądają cudnie!! Taka z gwiazdką by mi się przydała bliżej zimy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
O,widzę,że mój komentarz kilka razy wypuściło ;) Poszłam za twoim przykładem i też zaczęłam sobie malować poduchy :) Nie wiedziałam,że trzeba odczekać 24h.Ja tez nie czekałam tyle :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uśmiałam się do łez czytając ten wpis- jak bym widziała siebie;)
OdpowiedzUsuń"Szybki efekt" to moje drugie imię- i właśnie mam zamówione farby do tkanin.
Jestem pewna, że 24 h to przesada...;)
Zapraszam Cię w moje jak na razie skromniutkie bo początkujące progi.
my-neutral-heaven.blogspot.com
Pozdrawiam serdecznie
KaSss
p.s
jestem Twoim 300-nym podglądaczem:))))))))))) fajnie:)))))))))
Aniu też tak ozdabiam poduszki, a używam do tego mazaków do tkanin i....po wypraniu w pralce 30 stopni - nic, a nic nie zniknęło:)
OdpowiedzUsuń