Dzień dobry!
♥ ♥ ♥
Od kilku dni noszę się z zamiarem schowania świątecznych dekoracji i rozebrania choinki... ale jakoś nie mogę :D
Tak się przyzwyczaiłam do tego widoku- czerwonych dodatków (głównie w salonie), że ciężko będzie mi wrócić do szarości. A może tylko tak mi się wydaje? ;)
W salonie szykuję się mała zmiana... a raczej coś nowego!
Muszę uzbroić się w cierpliwość i zaczekać aż mój ukochany upora się z egzaminami by zająć się przeróbkami w naszym M.
Oprócz salonu pojawi się też coś nowego w jadalni- niestety nie będzie to kredens :(
W naszym składziku, czyt. pokoju w którym kiedyś będzie sypialnia, czeka kilka "rzeczy", które trzeba przykręcić, zawiesić, uszyć, odnowić.... Będzie sporo pracy ;)
Bądźcie cierpliwi (ja jakoś muszę :D ) a z czasem wszystko pojawi się na blogu.
Tymczasem w naszej kuchni....
Hiacynty oszalały i pięknie zakwitły a zapach..... NIESAMOWITY :)
Jakiś czas temu dostałam od mojej przyjaciółki kokilki (ramekiny), które idealnie pasują do mojej białej zastawy <3
Kasia wie co mnie cieszy- obie jesteśmy zakręcone na punkcie naszych domów (ps. u niej jest pięknie ale nie chce tego pokazać ;) )
Kasia wie co mnie cieszy- obie jesteśmy zakręcone na punkcie naszych domów (ps. u niej jest pięknie ale nie chce tego pokazać ;) )
Powoli trzeba myśleć o wiosennych dekoracjach choć zapowiadają śnieg! :D
Miłego weekendu!
Anna
Ciekawe Aniu co tam za zmiany szykujecie:) a z ozdobami świątecznymi ja powoli się już pożegnałam, została
OdpowiedzUsuńmi tylko choinka a to dlatego, że jeszcze nie mieliśmy kolędy:) Oj ja już coraz bardziej tęsknie za wiosną:)
Ps. Ładną masz tą kuchnię, jakbyś mogła pokaż ją kiedyś tak w całości:)
Pozdrawiam cieplutko i powodzenia na egzaminach dla ukochanego:)
Patrycja
Zmiany tylko w dekoracji :)
UsuńA kuchnie pokażę ale musi byc porządek a w kuchni ciągle coś się dzieje :)
Przekażę i dziękuję :)
Bardzo jestem ciekawa Aneczko tych zmian. Życzę cierpliwości i powodzenia.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Dziękuję i również miłego weekendu życzę :)
UsuńOh. Ja mialam odwrotnie. W nowym roku jakoś wszystko straciło urok i szybko znikęły wszystkie ozdoby. Wszystko wróciło do "normy" . A hiacynty dopiero wychylaja swe kwiaty.
OdpowiedzUsuńMoże nie miałam kiedy nacieszyć się tym widokiem bo albo praca albo szkoła i jakos nie było kiedy posiedzieć przy choince ;)
UsuńJa już mam świąteczne dekoracje pochowane :) Też szkoda było, ale jakoś szybko się za to wzięłam i poszło całkiem bezboleśnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ohh muszę się zmobilizować :) pozdrawiam
UsuńMam tak samo , ciężko rozstać mi się z ozdobami :( co prawda choinki już nie mamy , bo mamy nowego domownika od 1 stycznia , szczeniaczka , który długo nie dał pożyć choince :) Eh jeśli chodzi o wiosnę , też czekam z utęsknieniem na tulipany , kwiatki i wszystko co z nią związane :) A na twoje nowości to już nie mogę się doczekać ! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOhhh cudownie! Marzy mi się psiak w domu :)
UsuńAle pięknie Ci hiacynt zakwitł.Aniu! Wiosennie :) ja widzę, że u Ciebie bardzo podobne meble kuchenne, co u nas :) , zresztą dzisiaj, przy okazji o opowieści o naszym kocie, je widać na blogu. Tylko u nas cała reszta też na biało, a widzę, że świetnie to wygląda u Ciebie z czarnym blatem. Bardzo mi się u Ciebie podoba - tak energetycznie, świeżo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
:**
A byłam, widziałam :) śliczną masz kuchnię! Buziaki :*
UsuńJa również nie potrafię rozstać się z ozdobami świątecznymi. Choinka jeszcze ubrana:-). Wydaje mi się, że po zwinięciu ozdób zrobi się "łyso", pusto. A o wiośnie nawet nie myślę. Wydaje mi się, że to jeszcze za wcześnie. Zima nas jeszcze pewnie zaskoczy. Na wiosnę jest za wcześnie niestety.
OdpowiedzUsuńMasz ślicznie! Pozdrawiam. Viola.
Dokładnie tak samo pomyślałam! Że bedzie pusto :D ale mam już nowe pomysły więc może uda się wypełnić przestrzeń :)
UsuńDzięki i pozdrawiam :)
Ja także martwię się jak poradzę sobie bez wszechobecnych szyszek , lampek i wielu innych dekoracji. Pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://beautifulsolution.blogspot.com :)
Damy radę! Coś się wymyśli :)
Usuńhehe, ja też póki co nie rozbieram :P A co, jeszcze niech trochę pocieszy, zwłaszcza, że tak jak mówisz, zapowiadają śnieg :))))) U mnie też sporo nowości i przeróbek się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać! :)
UsuńJa juz swoja rozebralam 5 grudnia :)) pozegnalam sie ostatecznie ze Swietami ;)
OdpowiedzUsuń5 grudnia???? Aga coś chyba sciemniasz ;)
Usuńkuchnia idealna :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRozmarzyłam się... :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńboska! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJa dziś rozebrałam choinkę, ale tylko dlatego, że musiałam:( Ale cała reszta ozdób została i nadal cieszy moje oczy.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny Twój kosz na cebulę:)))
No właśnie u nss choinka juz kiepsko wygląda :(
UsuńA koszyczek z odzysku, znaleziony przy okazji sprzątania garażu :)
Dzięki :)
podziwiam twoją konsekwencję w dobieraniu sprzętów i dekoracji.
OdpowiedzUsuńa z choinką co roku chyba każdemu trudno się rozstać... moja jeszcze stoi, choć bidulinka sypie się tonami.
Dziękuję :) Staramy się by wszystko do siebie pasowało :)
UsuńMoja też się sypie :(
Weekend mija, a śniegu nie ma i OBY nie było :)
OdpowiedzUsuńJa tam już jestem przygotowana na wiosnę, w wiosennym nastroju :)
Ja mam tak samo :) Już mi się kwiatki marzą i piękne słoneczne dni :)
UsuńCiężko będzie gdy przyjdzie zima :D
Świetny koszyk na cebule! Aż musiałam sobie "pin it" :)
OdpowiedzUsuńhihih :) dzięki :D
Usuńkosz z odzysku- znaleziony podczas sprzątania garażu :D
Całe zero złotych :D Ale naprawdę fantastyczny!
UsuńCudownie!! Mogę się wprowadzić? :D
OdpowiedzUsuńHihih :)
Usuńpewnie ;D
No ja chyba oszaleję! Ależ pięknie!!!!!!!!!!!!!! <3
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń