Dzień dobry :)
Wspominałam Wam już, że uwielbiam grudzień!
Możemy przygotować świąteczne dekoracje w kolorach czerwieni, granatu czy zieleni- takie barwy najbardziej kojarzą mi się ze świętami :)
W tym roku postanowiłam zmierzyć się z masą fimo... i co?
No nie przewidziałam, że i w tym przypadku wyjdą na jaw moje zdolności kulinarne a raczej ich brak.
Masę fimo należy utwardzić w piekarniku czyli jak dla mnie to jak pieczenie ciasteczek ;)
Wiecie już co zrobiłam? Taaa przypiekłam za bardzo :D
Wybacz mi przyszły mężu ale ciast to ja Ci piec nie będę ;)
Wracając do masy fimo... zobaczcie....
#niezchinzpasji
Piękny kolor masy- soczysta czerwień. Mogłyby z niej powstać piękne zawieszki na choinkę, breloki do kluczy, kolczyki czy inne drobiazgi dla bliskich. No właśnie :D
Ja postanowiłam wykorzystać masę fimo do wykonania zawieszek do prezentów, tak by każdy obdarowany mógł poczuć się wyjątkowo.
Pamiętajcie! Wypalajcie FIMO w temperaturze 110 oC (przez około 20 - 30 minut) w zależności od grubości materiału. Pamiętajcie też, żeby zaglądać do piekarnika i nie przypalić masy ;D
Ponieważ masa fimo nie jest mi przyjazna z chęcią oddam dwa nienaruszone kolory- jasno zielony i żółty. Może ktoś chce? :)
Pozdrawiam,
Ania
Aniu próbuj a w końcu się uda!Talentów masz nie miara, więc nie wątpię w Ciebie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
szalenstwa-panny-matki.blogspot.com
Może faktycznie trening czyni mistrza ;) Muszę próbować do skutku :D
UsuńTo jak z pieczeniem....moje pierwsze rogaliki...nie zawinęły się nawet, by choć uzurpować rogala.
UsuńAle świetny pomysł na dekorowanie prezentów! Hmm, przecież z takiej masy można zrobić fajne zawieszki na choinkę! Lecę kupić kostkę modeliny! Ale będzie pieczenia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Magda :)
Hihi powodzenia! :)
UsuńFajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńgdyby nie te okopcone brzegi ;D
UsuńMów każdemu, że taki ich urok, że tak właśnie powinno być :D
UsuńNo każdemu się zdarza coś czasem przypiec;) Nie martw się i próbuj dalej:D Ps. Aniu, czy masz jeszcze te gwiazdki piękne na sprzedaż? Zabrałabyś ze sobą do Warszawy na warsztaty wzór L? Albo jakikolwiek inny, wszystkie są piękne:))
OdpowiedzUsuńPewnie, że mam :)
Usuńzabiorę kilka to sobie wybierzesz :)
Coś nowego, nie słyszałam o tej masie... Próbuj, próbuj, z ciasteczkami też tak jest - trzy razy przypalisz, a za czwartym razem wyjdą ;-)
OdpowiedzUsuńHeheh dobrze, będę próbować :D
UsuńDla mnie to też nowosc. przygarnełabym - mogłabym nawet pieszo odebrac :), ale nie ma piekarnika :(.
OdpowiedzUsuńA pomysł mi się podoba. uwielbiam spersonalizowane prezenty..od serca :)
Pieszo? hmmmm no to mnie teraz zainteresowałaś :D
Usuńchętnie oddam Ci tą masę a upiec możesz przecież u znajomych, przyjaciół....
o jejku, jakie to śliczne wyszło! jeszcze nigdy nie robiłam nic z tej masy.
OdpowiedzUsuńdziękuję :D
UsuńNigdy nie słyszałam o takiej masie. Myślę, że to by była fantastyczna zabawa dla dzieci ;)
OdpowiedzUsuńja też wcześniej o niej nie wiedziałam :D
UsuńJa też nigdy nie potrafiłam piec ciast, ale powiedziałam sobie, że się nauczę i teraz sprawiają mi przyjemność, ale tylko niektóre ;)))
OdpowiedzUsuńMasa świetna. Nie wiem czy się nie skuszę, bo dzieci miałyby niezłą zabawę :)
Też mam kilka ciast, które mi zawsze wychodzą i tego się trzymam. Żadnych nowości ;)
UsuńCudnie to wychodzi. Taka prosta zabawa :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że można stworzyć z tej masy naprawdę fantastyczne rzeczy tylko no mnie nie wyszło trochę :D
UsuńSwietny pomysł na dopieszczenie pakowanych prezentów, z masą Fimo nigdy nie pracowałam, może sie skuszę bo myślałam kiedyś o takich prostych zawieszkach na choinkę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dopieszczać prezenty dla najbliższych :)
UsuńAnia, ja też bawiła się masą fimo i była super zabawa. Chociaż na początku nie doczytałam, że się ją wypieka i czekała dwa dni, aż wyschnie. Hi, hi
OdpowiedzUsuńU mnie zawieszka z aniołkami powstała.
hahah a to też nieźle :D
UsuńFajna propozycja! Muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
Polecam ;)
UsuńAnia skąd ten kubek w gwiazdki ... proszę powiedz bo nie mogę się doszukać :(
OdpowiedzUsuńAniu, ja byłabym chętna na kolor zielony.
OdpowiedzUsuńPomysłowa z Ciebie kobitka :) zapraszam w moje skromne progi http://hogata-filcowe-cudenka.blogspot.com
OdpowiedzUsuń