Cześć Kochani :)
Około 20 kwietnia wysiałam m.in poziomki. A raczej powinnam powiedzieć, że wysiała je moja siostrzenica, która uwielbia pomagać w tego typu pracach :)
Dziś możemy się cieszyć czerwonymi i smacznymi owocami! Mało ale i tak się cieszymy, że udało nam się je wyhodować na balkonie.
_____________________________________________
4 lipiec
rozsadziłam roślinkę do większych doniczek
_____________________________________________
6 sierpień
pierwsze zielone owoce
_____________________________________________
20 sierpień
kwitną!
_____________________________________________
29 sierpień
smaczne owoce
Pozdrawiam,
Annna
Miałam poziomki u siebie w ogródku, mama niechcący przywiozła je z lasu razem z barwinkiem. Pyszne były tylko większość zjadał mi jeż :D
OdpowiedzUsuńo matko jak ja lubię małe jeże. dawno nie było u mnie jeża :D
Usuń:-) smakowite. Ja lubię bardziej niż truskawki :-)
OdpowiedzUsuńja też :)
UsuńTo prawda,mała rzecz a cieszy:))
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa poszłam na łatwiznę i kupiłam sadzonki bo też uwielbiamy. Cieszą w ogródku bardziej niż truskawki bo te drugie są łatwo dostępne w sklepach, a poziomki już nie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńto prawda, to co jest mniej dostępne lepiej smakuje ;)
UsuńOo jakie cudne malutkie :) Świetnie Ci wyrosły :)
OdpowiedzUsuńTo prawda... malutkie a jak cieszą!
Dzięki :)
UsuńJa z sadzonek - podziwiam Twoje!!! Lepiej smakują:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMhhmm, poziomki uwielbiam i też mam w ogródku jednak zawsze jest mi ich za mało...Na przyszły sezon przygotowuję się na coś bardziej egzotycznego - kupiłam już sadzonki do arbuza i jestem ciekaw czy mi wyjdzie..
OdpowiedzUsuń