Cześć Kochani,
wzięłam tydzień wolnego żeby uporać się z domowymi zaległościami.
W sobotę ogarnęłam jedną z kilku części ogrodu, która wymagała poprawki.
Jakieś dwadzieścia lat temu rodzice posadzili tutaj tuje, świerki, cisy i tak sobie rosły :)
Zaczęłam od wycięcia starych i suchych gałęzi u dołu drzew. Sekator nie dawał rady więc użyłam... wyrzynarki! A co. Potrzeba matką wynalazku ;)
Cały wjazd do garażu miałam zawalony gałęziami a suchych igieł z tuj uzbierało się kilka worków.
Początkowo chciałam zasadzić wrzosy i lawendę jednak siostra przypomniała mi, że lawenda lubi słońce a w tym miejscu raczej go nie ma :/ Zostały więc same wrzosy w ilości 4 szt. - muszę dokupić jeszcze kilka.
Świerk gubi dużo szyszek, których nie zbieram bo ładnie wyglądają pomiędzy drzewami i wrzosami.
Rododendron rośnie tutaj od kilku lat. W tym roku miał piękne duże kwiaty. Mam nadzieję, że teraz gdy ma więcej miejsca będzie jeszcze ładniej rósł.
Nie jest jeszcze idealnie ale o wiele lepiej niż wcześniej :)
Pozdrawiam,
Anna
Moje domowe rewolucje możecie podglądać na Instagramie.
Moje domowe rewolucje możecie podglądać na Instagramie.
Super się zrobiło, tak przejrzyście :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję :) Również pozdrawiam
UsuńŚwietny porządek, kawał dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńDzień dobry!
OdpowiedzUsuńOj zagrałaś na mojej ulubionej nucie - OGRÓD - mam fizia od kilkunastu lat. Nie tylko teoretyzuję, ale i praktykuję. Uwielbiam takie posty - zatem proszę o więcej i więcej. :)
Super robota - efekt świetny. To nie to samo miejsce.
Teraz jest "oddech" i prawdziwy leśny klimat.
A jak się wrzosy rozrosną, to będzie jak w bajce :) - fajne trafne decyzje! - Ze swojej strony polecam również wrzośce, mają inny pokrój listków - kwitną dwa razy w roku i są mniej wymagające (wg mnie nawet ładniejsze, bo mają grubsze kwiaty) i są bardziej mrozoodporne.
A szyszki (z ukierunkowaniem na sosnowe) to dobra metoda na koty - przez to że kują w łapy odstraszają przed robieniem sobie wychodka w ogródkach. A poza tym nadają swoistego klimatu.
serdecznie pozdrawiam i czekam na więcej!
K.
Dzięki Kasiu za rady! Na pewno sprawię sobie wrzośce :)
UsuńNa razie są tylko szyszki świerkowe bo akurat tam rośnie ale sosnowych mam pełno w lesie za płotem więc pozbieram trochę ku przestrodze kotom ;)
Pozdrawiam
Powodzenia i wytrwałości
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńWidać zmianę po tych porządkach, i to ogromną :)
OdpowiedzUsuńWrzosy fajnie tutaj pasują, a jeszcze lepiej będzie gdy się rozrosną i ten wrzosowy kolor weźmie górę.